Obecnie rzadko zdarza się, żeby egzaminator polecił wykonać manewr hamowania awaryjnego, ze wzgłędu na nagłość manewru i możliwe konsekwencje, czyli ewemtualną stłuczkę z samochodem jadącym bezpośrednio za pojazdem egzaminacyjnym. Zdarzały się nieprzyjemne sytuacje i egzaminatorzy rzadko decydują się na takie polecenie.
Ale umiejetnośc hamowania awaryjnego czyli szybkiego, gwałtownego zatrzymania samochodu jest niezbędną umiejętnością każdego kierowcy.
Bo przecież nigdy nie wiemy kiedy wybiegnie nam sarna na drogę albo pieszy szybko wybiegnie przed auto.
Hamowanie awaryjne polega na jednoczesnym, mocnym uderzeniem jednocześnie w pedał sprzęgła i hamulca. Tylko takie hamowanie jest skuteczne.
Jeżeli nie wciśniemy sprzęgła samochód zgaśnie i nie będziemy mogli kontunuować jazdy. Gdy silnik zgaśnie w czasie hamowania przestanie nam działać wspomaganie kierownicy i systemy ABS i ESP bardzo przydatne przy hamowaniu i omijaniu przeszkody.
Jeszcze raz: sprzęgło i hamulec uderzamy jednocześnie i trzymamy mocno aż do załkowitego zatrzymanaia pojazdu.
Ja jeszcze na szczęście nie miałam takiej sytuacji abym musiała nagle hamować bo grozi to również spowodowaniem kolizji. Akurat całkiem niedawno miałam kolizję i na całe szczęście pomoc drogowa http://www.pomocdrogowapoznan.pl/ szybko mi pomogła.
OdpowiedzUsuń